Opowiadania

Wędrowiec i oliwka

Pewien wędrowiec – znużony drogą i słońcem – usiadł pod starą oliwką niedaleko wielkiego jeziora.

Ona łagodnie zaszumiała w swoich listkach, odzywając się:

– Witaj! Zapewne masz daleką drogę za sobą?

– Witaj, Oliwko! Masz rację. – odparł z uśmiechem. – Jeszcze dzisiejszego ranka byłem daleko stąd.

Po chwili oliwka znowu zaszumiała łagodnie:

– Kocham cię. Czy wiesz, że właśnie na ciebie czekam tu od czterystu sześćdziesięciu trzech lat?

– A skąd wiesz, że jestem tym, na którego czekasz? – zapytał.

– Bo ty jako jedyny zrozumiałeś, co do ciebie mówię.

Copyright © 2012– Ludwik Błyszczak