|
Ważka
Wśród opadłych jesiennych liści
I w czerwieni owoców głogu
Pośród przekwitłych nawłoci
I w szeleście wieczornych trzcin
Na chłodnych zamglonych ścierniskach
I w ogrodzie omszonych skał
Szukam mojej srebrzystej ważki
Co lekko fruwa pomiędzy światami
Mej powiernicy sekretnych pytań
Już nie wróciła
|