Wiersze

Pożegnania

Już tyle pożegnań
Tych długich i krótkich
Marnie przeoczonych
O blasku bankietu
Spłoszonych jak czajka
Skrzętnie wyczekanych
Już tyle wieczornych
Bukietów zawilców
Razem z pustką kurzu
Na chłodnych peronach
I tyle już dłoni
Jasnych na pościeli
Szorstkiej od krochmalu
I już tyle oczu
Ciemnych i przestronnych
Rozedrganych światłem
Jak stawy o świcie
W bezradnym pytaniu

Jeśli tego słuchasz
Gwiazd Władco ukryty
Jedno mam życzenie
Wszelkie pożegnania
Porzucić na zawsze

e

Copyright © 2012– Ludwik Błyszczak