Wiersze

Krajobraz

ktoś dawno temu
podarował mi krajobraz
którego już nie mam
nie pamiętam już, kim był ów malarz
zapomniałem też, jak wyglądał krajobraz
wiem jedynie tyle
że było w nim pogodne niebo
miękki powiew wśród wysokich traw
i smyczek oparty o kamień
a przy rozłożystym głogu
łagodny blask uśmiechu
zapewne pozostał wiernie
gdzieś za rozmytymi brzegami
i mostami rozkruszonymi przez czas
tylko jesień gdy powraca
pomaga mi go odnaleźć
wskrzeszając zaprzeszłe szlaki
i kreśląc je na nowo mgłami i księżycem
pośród wyciszonych pól i łąk
pomaga daremnie
bo ostatni szlak
wciąż się urywa
jednak za każdym razem
sięga coraz dalej
więc kiedyś na pewno
krajobraz ten odszukam
a wtedy jesień
już nie powróci

e

Copyright © 2012– Ludwik Błyszczak